Smutne jest życie staruszka.
Taki los spotkał Panią Teresę, która od kilku lat pobiera skromną emeryturę w wysokości 1.200 zł na rękę. Niewiele, jeśli weźmiemy pod uwagę koszty związane z opłatami za mieszkanie, media, koszty lekarstw i rehabilitacji (p. Teresa cierpi na zwyrodnienie kręgosłupa). Dodatkowo spłacała dwie umowy kredytu (zaciągnęła je, aby pomóc finansowo swoje córce i zięciowi w budowie domu). Myślała, że wybawieniem będzie dla niej kredyt konsolidacyjny proponowany przez p. Julię.
Niestety popełniła błąd, jaki często jest przypadłością naszych rodaków, nie przeczytała umowy a za udzielony kredyt przekazała jeszcze nieuczciwemu pośrednikowi kwotę 6.000 zł. Jak się ostatecznie okazało kredyt konsolidacyjny, który miał połączyć jej dwa zobowiązania okazał się zwykłym kredytem gotówkowym. W ten sposób zamiast obiecanej jednej raty p. Teresa jest zobowiązana płacić już trzy kredyty a to już w tym momencie znacznie przewyższa jej możliwości finansowe. W sprawie nieuczciwego doradcy toczy się aktualnie podstępowanie karne. Jednak jak dowiedzieli się nasi dziennikarze szanse na odzyskanie przekazanych pieniędzy p. Teresa ma znikome.